10 września minęła dziewiąta rocznica śmierci Radka.
W sumie to powinien być mój pierwszy post. Lecz no niestety takie życie, dzięki czyjeś pomocy zaakceptowałem siebie. Forumowicze pomogliście mi a mi ktoś pomógł prywatnie, z czego się cieszę. Poznanie pewnych osób wiele dało mi w pewnej kwestii; dużo bo jednak zobaczyć czyjeś szczęście i radość to jest to. Więcej nie napiszę, no co nie którym udzielę rąbka tajemnicy w prywatnych wiadomościach. Najważniejsze zdanie chyba na tym forum jakie napiszę: W końcu cieszę, się, że zaakceptowałem siebie, jestem gejem i mam głęboko wszystkich i każdego komu to przeszkadza mam głęboko w dupie. No a teraz powoli muszę iść do przodu by swoje życie ułożyć. Nie wyrażę chyba tego nigdy, dostałem pomoc jaką szukałem. Jednak ktoś chciał dobrze dla mnie, ja nie chciałem, lecz przełamałem się i spotkanie dużo mi dało. Taka zmiana środowiska dużo daje, bo poznałem ludzi normalnych i szczęśliwych. Najbardziej cieszę, się, że mam z kim się spotkać i pogadać oraz ludzi na poziomie, takich, którym nie przeszkadza kim jestem bo oni są tacy jak ja. Mało tego są więcej warci niż moi znajomi hetero. Zauważyłem to czego mi brakowało, że będąc gejem nie muszę być osobą, która jest gorsza itp. Można mieć kogoś i żyć normalnie; kochać tą drugą osobę. Najważniejsze jest dla mnie, że po prostu zmiana środowiska dużo daje, dzięki temu przełamuję się powoli. Widzę, że człowiek może mieć znajomych, wśród których można normalnie pogadać i czuć się sobą. Najbardziej zaskoczyło mnie, że osoby, których nie znałem dały mi więcej niż moi pier.. znajomi przez tyle lat. Witam wszystkich po właściwej stronie tego życia. Chodź jeszcze wiele przede mną to mam nadzieję, że w przyszłości każdy będzie z was jak i ja szczęśliwy. Za pomoc kiedyś mi udzieloną dziękuję każdemu i służę również pomocą z mojej strony. W końcu po wielu dniach mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy i zadowolony z życia. Radek.
